Bydgoszczanie za odbudową
Zachodniej Pierzei Starego Rynku
Wbrew oczekiwaniom bydgoszczan, w tym wielu stowarzyszeń, Zarząd Główny i Rada Prezesów SARP zamierzają za jednym zamachem, rozprawić się z Zachodnią Pierzeją Starego Rynku i Zamkiem Bydgoskim. Tym samym ostatecznie pozbawić miasto, jego dziejowej tożsamości, miasto które już wcześniej, wskutek tragicznych konfliktów, zostało z niej odarte.
W apelu czytamy m.in.: „ZG i Rada Prezesów SARP rekomenduje władzom i Radzie Miasta Bydgoszczy rezygnację z działań zmierzających do rekonstrukcji pierzei zachodniej Starego Rynku w jej ściśle historycznej formie. Byłoby to działanie sprzeczne z obecną filozofią i obowiązującymi doktrynami w konserwacji zabytków proponowanymi przez UNESCO.
Jest to szermierka słowna pod ściśle założoną tezę. Dlatego warto przypomnieć stanowisko w tej sprawie prof. zw. dr hab. Dariusza Markowskiego: „Dyskusja powinna opierać się w głównej mierze na przesłankach, które zostały zawarte
w „Rekomendacji Warszawskiej” w sprawie odbudowy i rekonstrukcji światowego dziedzictwa kultury przyjętej podczas międzynarodowej konferencji „The challenges of world Heritage recovery. International conference on reconstruction”, która miała miejsce w maju 2018 roku na Zamku Królewskim w Warszawie i w której uczestniczyli światowej klasy eksperci, a m.in. z ICOMOS, ICCROM i UNESCO. W rekomendacji uznano za konieczne „uwzględnienie potrzeb lokalnej społeczności, które doświadczyły traumy utraty swojego dziedzictwa, historii i tożsamości oraz umożliwienie pojednania. To społeczność miasta, a nie władze SARP, powinna zadecydować o przywróceniu świadectw historii Bydgoszczy”.
Za odbudową Zachodniej Pierzei Starego Rynku opowiadały się od zakończeniu II wojny światowej całe pokolenia bydgoszczan i autorytety tego miasta. Kilkanaście tysięcy osób wpisało się na listy Społecznego Komitetu Odbudowy Zachodniej Pierzei Starego Rynku. Temat wciąż żyje. W Dz. U. Woj. Kujawsko-Pomorskiego z 2 marca 2012 roku poz. 441 znajduje się Uchwała Rady Miasta dopuszczająca odtworzenie Zachodniej Pierzei Starego Rynku. W 2015 roku Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków opowiedziała się za rekonstrukcją historycznej zabudowy. Prof. Jan Tejchman stwierdził, że w miejscu po Zachodniej Pierzei absolutnie niedopuszczalne są współczesne rozwiązania architektoniczne.
Podczas debaty bydgoscy architekci, bez sięgania do źródeł, pomniejszali rangę kościoła pojezuickiego jako zabytku architektury, w dodatku nieznanego autora.
Dr Andrzej Kusztelski z PAN (Instytut Sztuki, Katalog Zabytków Sztuki w Polsce) w obszernym opracowaniu o bydgoskim kolegium jezuitów informuje, że „jego elementy składowe, jak kościół, budynki kolegium a zapewne też szkoła, stanowiły znaczące dzieła i w swoim zakresie warte są uwzględnienia w historii architektury nowożytnej Rzeczypospolitej. Szczególnie cennym wydaje się pierwszy element zespołu-kościół, ważny przykład architektury manierystyczno-barokowej z lat powolnej reorientacji artystycznej obu złączonych unią Państw”. Dr Andrzej Kusztelski na podstawie analogii charakterystycznych elementów architektury a także identycznych zarysów rzutu kościoła w Bydgoszczy z bernardyńskimi kościołami we Wschowie i Poznaniu oraz parafialnym w Czaczu w powiecie kościańskim dowodzi, że wszystkie te świątynie były dziełem Krzysztofa Bondary, wziętego projektanta. Przemawiają za tym także jego ożywione kontakty z superiorami bydgoskimi w czasie budowy rezydencji.
Duch miejsca- piszą architekci - zmienia się w czasie, a architektura musi dawać temu wyraz w nawiązaniu do nowych form życia, nie tworząc fałszywej iluzji przeszłości. Zaprojektowana z poszanowaniem dziedzictwa kulturowego, harmonijna, wkomponowana w historyczne tło współczesna architektura, w którą zostanie wpisana służebna miastu i jego mieszkańcom funkcja jest naturalną koleją rzeczy.
Żaden duch miejsca nie upoważnia do niszczenia wartości ponadczasowych, świadczących o naszej kulturze, wierze i tradycji. Inaczej, tylko patrzeć, jak z krajobrazu Bydgoszczy znikną ostatnie zabytki zastąpione przez szklane potworki. Zawsze i wszędzie największą wartością powinno być nasze dziedzictwo kulturowe.
Zachodnia Pierzeja Starego Rynku z kościołem pojezuickim pośrodku stanowi najważniejszy akcent architektoniczny miasta, miejsce, w którym rozegrał się dramat bydgoszczan rozstrzelanych przez Niemców. Brak Zachodniej Pierzei burzy zabytkowy układ urbanistyczny średniowiecznej Bydgoszczy, jest zamachem na tożsamość dziejową naszego miasta.
„Te cztery kamienice i kościół stanowią integralną część najważniejszej wartości układu przestrzennego średniowiecznej Bydgoszczy”- pisał Maciej Obremski.
Zwracamy się do Pana Prezydenta i Rady Miasta Bydgoszczy o:
* Odrzucenie wniosku architektów nawołujących do rezygnacji z odbudowy Zachodniej Pierzei Starego Rynku.
* Pilne sporządzenie w oparciu o zasoby archiwalne miasta szczegółowej dokumentacji odbudowy Zachodniej Pierzei Starego Rynku na pustej działce, w tym po kościele pojezuickim, stanowiącej własność miasta Bydgoszczy.
* Punktem wyjścia do rozpoczęcia budowy powinna być Zachodnia Pierzeja Starego Rynku w chwili jej burzenia przez Niemców w 1939 roku.
* Wpisanie reliktów Zachodniej Pierzei Starego Rynku do indywidualnego rejestru zabytków.
Jerzy Derenda
prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy
Robert Grochowski
archeolog, Fundacja Zamku Bydgoskiego