15 lipca 2009 roku w „Rzeczypospolitej” ukazał się artykuł: „Jakich metropolii potrzebuje Polska”. Ze względu na wagę zawartych tam informacji postanowiliśmy przybliżyć je naszym Czytelnikom.
Już we wstępie czytamy: AGLOMERACJE. Trudno o kompromis w sprawie ustawy metropolitalnej. Po roku negocjacji projektem zajmie się ponownie Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Dalej Maria Weber przypomina, że zespół ustrojowy komisji rozpatrzy kolejną wersję rządowego projektu ustawy metropolitalnej po uzgodnieniach międzyresortowych. I dodaje, że Projekt miał trafić na posiedzenie KWRiST już rok temu, ale zastrzeżenia organizacji samorządowych do wersji rządowej wydłużyły negocjacje. O kompromis jednakże nadal będzie trudno.
Duże miasta krytykują
Obecnie jest to projekt ustawy o polityce miejskiej i współpracy jednostek samorządu terytorialnego. Podstawowe zmiany w ostatniej wersji uelastyczniają stanowienie obszaru metropolitalnego w rozporządzeniu Rady Ministrów. Dopisano także możliwość wyboru marszałka województwa na przewodniczącego zarządu zespołu metropolitalnego. Na wyłączność pozostawiono zespołowi uchwalenie strategii rozwoju i zagospodarowania przestrzennego obszaru metropolitalnego. W kwestii finansowania wykreślono udział zespołu metropolitalnego w VAT i CIT. Zniknęła też możliwość tworzenia z sąsiadujących ze sobą miast związku międzygminnego, którego statut przewidywał ustalenie wspólnej strategii rozwoju oraz innych zadań publicznych, w związku z czym mogłyby korzystać z uprawnień zespołu metropolitalnego.
Jednak pierwotna idea projektu, czyli powołania zespołu metropolitalnego na obszarze ustanowionym w rozporządzeniu Rady ministrów pozostaje ta sama. Ustawa mówi, iż zespół posiadający osobowość prawną wykonuje zadania publiczne, nie stanowiąc odrębnej jednostki samorządowej. Zespół podejmuje różnorodne działania koordynacyjne na rzecz swoich jednostek samorządowych, ale tylko w tych dziedzinach, dla których zostaną opracowane programy lub plany metropolitalne. Istotą projektu jest więc raczej harmonijny rozwój metropolii przez koordynację działań.
Maria Weber pisze dalej, że „Metropolie nie tego oczekiwały. Według prezydentów największych miast, to one stanowią o potencjale rozwojowym kraju. Dlatego Unia Metropolii Polskich uchwaliła 7 kwietnia 2009 r. deklarację, w której podkreśliła, że „konieczne jest utworzenie silnych metropolitalnych władz (...) które zastąpią powiaty wchodzące w skład obszaru metropolitalnego, a których organy będą obdarzone mandatem demokratycznym. Jednostki te muszą wykonywać zadania o charakterze regionalnym, w dziedzinie planowania strategicznego, przestrzennego, środowiskowego i transportowego oraz sieciowe zadania powiatowe.” W ten sposób UMP ponownie odwołuje się do projektu prof. Henryka Izdebskiego przewidującego powołanie dodatkowej jednostki samorządowej w postaci powiatu metropolitalnego.
Projekt marszałkowski
Idei rządowego projektu sprzeciwiają się też marszałkowie, którzy opracowali własny projekt ustawy. Opowiadają się w nim za ustanowieniem zespołów wielkomiejskich przy udziale samorządu województwa. Zespół wielkomiejski powstałby na mocy porozumienia jednostek samorządowych. Pracami zespołu pokierowałby marszałek województwa, a za całość polityki miejskiej w regionie odpowiedzialny byłby zarząd województwa.
Faktem pozostaje, że do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wpłynął przygotowany porzez marszałków projekt ustawy o polityce miejskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Niemiej jednak wypracowywanie wspólnego stanowiska odbywa się przede wszystkim w ramach współpracy w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Przedstawiony przez Konwent Marszałków projekt ustawy w wielu kwestiach pozostaje zbieżny z projektem rządowym, ale jego szczegółowa ocena nie należy do urzędu administracji rządowej.
W raporcie „Polska 2030” przypisuje się metropoliom rolę „lokomotyw rozwoju” i zakłada podjęcie dzialań dynamizujących rozwój polskich aglomeracji. Założenie to na razie nie przystaje proponowanego przez rząd modelu rozwoju metropolii. Do artykułu dołączona jest także opinia Wioletty Paprockiej, rzecznika MSWiA:
Przedmiotem uzgodnień międzyresortowych oraz prac w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego pozostaje projekt ustawy opracowany w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przedstawiciele samorządu terytorialnego zgłaszają uwagi w KWRiST, a one mogą być uwzględnione w kształcie projektu, lecz nie mają charakteru wiążącego.Przedkładany pod obrady parlamentarne projekt ma charakter rządowy.
Naszym zdaniem rację mają największe miasta polskie, do których grona należy Bydgoszcz, by metropolie kreowane były właśnie przez nie. Bo to one będą lokomotywami rozwoju. Natomiast usiłowanie podporządkowania metropolii czy zespołów wielkomiejskich marszałkom i zarządom województw, jest niczym innym, jak skoncentrowaniem władzy w jednym ręku. Może to oznaczać tylko jedno: grę partykularnych uinteresów i hamowanie, a nie rozwój aglomeracji. Zwłaszcza w województwach, gdzie urząd Wojewódzki mieści się w jednym, a Urząd Marszałkowski w innym mieście.